"Szkoda czasu, żeby opowiadać,
skąd się wzięli.
ważne, że pojawiali się zawsze tam,
gdzie trzeba, o właściwej porze.
co robili? zwykle to, czego od nich oczekiwano
i do czego byli wprost stworzeni.
Dzięki temu mogli się rozwijać
i rozwijali się coraz bardziej.
Zajmowały ich codzienne sprawy.
Zwykłe rzeczy potrzebne ludziom.(...)
bywało, że rozwijali się długo i cierpliwie,
a innym razem potrzebni byli szybko.
i nigdy niczego w zamian nie oczekiwali.
Im więcej pomagali,
tym bardziej się rozwijali
A potem mogli odpoczywać,
podczas gdy sprawy dalej rozwijały się już same...."
To fragment picturebooka Iwony Chmielewskiej, który był inspiracją do zajęć dla 8-latków.Trudna, wymagająca skupienia treść rozwinęła w nas refleksje nad tak oczywistą rolą mamy w naszym życiu. Ale tej zwykłej szarej codzienności przyglądamy się w sposób spektakularny. Zwykłe, drobne, dobre i niepozorne rzeczy. Każdego dnia robimy ich tysiące. Uświadamiamy sobie jak ważne relacje rozwijają się podczas ich robienia i jak buduje się nasz szacunek dla innych, ale również do nas samych.