wtorek, 24 lutego 2015

Bajkoterapia dla Przedszkolaka- "Z uczuciem o uczuciach"

Książka, a raczej książeczka Marcina Brykczyńskiego "Jedna chwilka uczuć kilka, czyli z uczuciem o uczuciach" zainspirowała mnie do.... malowania :)

Oczywiście byłam ciekawa jak sobie z tym poradzą dzieci . 
Pokazywałam im powiększone obrazki różnych uczuć. Najpierw wybieraliśmy te pozytywne, czyli jasne, kolorowe, wesołe.To była odwaga i radość.Pestka. 
Później dzieciaki miały za zadanie rozpoznać smutek, żal. To już było trochę trudniejsze, bo inne ilustracje przedstawiały złość, nienawiść ale poradziły sobie po małej chwili zastanowienia i bez żadnej pomocy.
 
 Kolejny etap zabawy to pokazanie za pomocą ciała mimiki różnych emocji. I tu było różnie.Albo wszystkie były szczęśliwe, albo smutne. Te smutne i nieśmiałe ewidentnie domagały się uwagi i zainteresowania, te wesołe i szczęśliwe chciały być zostawione w spokoju i nie wyróżniać się. No bo co można chcieć od wesołego szczęśliwego dziecka? 

A malowanie to już nie lada problem. Bo jak namalować coś samemu, od siebie, co się chce, jak się chce? hmmmm.... Wymagało to ode mnie sporo wysiłku aby zachęcić ich do tej samodzielności. Że emocji nie oceniamy, rysujemy to jak czujemy.
 Dzieciaki przeważnie muszą rysować ładnie, starannie, na temat, odpowiednimi kolorami. Tu takich wytycznych  nie otrzymały, nie wiedziały co mają zrobić z ogromną białą przestrzenią i kolorowymi farbami. 
W końcu  zaproponowałam im zabawę w projektanta koloru. Poprosiłam żeby wymyśliły kolor dla smutku,odwagi, radości itp. no to już zupełnie inna rozmowa:) 
Bardzo często podczas malowania pojawiało się pytanie  "A ładnie proszę pani, a może tak być?". Wtedy pytałam " A sprawia Ci przyjemność to co robisz?".
MIŁOŚC
RADOŚĆ

SMUTEK, ROZPACZ
STRACH


Były też rozmowy o uczuciach: o nienawiści, czy strach może być potrzebny? czy  odwaga to rzucanie kamieniami w groźnego psa a może powiedzenie Pani że ktoś bije kolegę. A może to nie odwaga a skarżenie? 


Ja dowiedziałam się od dzieci, że nie ma złych emocji, bo wszystkie czemuś służą
 i są nam potrzebne. 
Dowiedziałam się też, że czujemy nienawiść wtedy kiedy się boimy. 
A boimy się jak "czegoś" nie znamy.
 I czasami nie możemy pokazać" komuś", że się "go" boimy.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz